Zamknij
ul. Trzebnicka 12 55-114 Kryniczno

“Ku pokrzepieniu serc…” czyli wiersze naszej parafianki – cz. 5

“Ku pokrzepieniu serc…” czyli wiersze naszej parafianki – cz. 5

“Baśnią nie Jesteś ani legendą, mitem nie Jesteś lecz – Prawdą Świętą!”

“Skarga”

Może jesteś na “wakacjach”, albo nie wiesz drogi Panie, co się dzieje tu na Ziemi, jakie bzdury mówią na niej!

Chcą nam wmówić Panie Jezu, że nie było nigdy Ciebie, że to mity i legendy, by przestano wierzyć w Ciebie

Łatwo ludziom oczy mydlić, że to mrzonki, zabobony, aby nikt już wierzyć nie mógł, że Twój Syn z Ciebie zrodzony!

Dzisiaj świat pędzi do przodu, nowe trendy, nowe nurty, nie pasujesz dziś Im Boże, w świecie teraz tak obłudnym!

Kto wierzący ten zrozumie, jaka antychrysta rola, zniszczyć Kościół u podstawy, by przestano wierzyć w Boga!

Należymy – do Kościoła, należymy – do Jezusa i nie “plujmy” w gniazdo nasze, ale walczmy za Chrystusa!

Bądźmy wierni Panu Bogu i pomyślmy samodzielnie, że to wszystko co słyszymy, nie jest prawdą i nie będzie!

“List”

Piszę list do Ciebie Jezu, podziękować chcę Ci z serca, że podając mi swą rękę, uchroniłeś mnie – od piekła!

Chociaż bywam czasem grzeszny, niepokorny, nieposłuszny, uczę się od Syna Twego, bycia skromnym, wielkodusznym!

Chcę Ci jeszcze podziękować, za Twe łaski, hojne dary, za to, że dziś jestem z Tobą, jak prawdziwy chrześcijanin!

Chcę Ci także podziękować, choć słów braknie, by wyrazić, życie swoje za nas dałeś, by nas wszystkich przecież – Zbawić!

Ja, dziękuję drogi Jezu, za Twą miłość, dobroć, wiarę, Ty jedyny we mnie wierzysz, dając szansę, a nie karę!

Przed obliczem Twoim Panie padam wdzięczny na kolana, chcę wyrazić moją radość i wychwalać mego Pana!

Nie możemy zmieniać tego, co jest niezmienne!

“List do Pana

Piszę smutny list do Ciebie, mój najdroższy Panie – Boże, bo znów Kościół atakują i wmawiają że jest wrogiem!

Stale mówią o Kościele: “to przeżytek, to historia, tylko głupcy w Boga wierzą, piekła nie ma to jest – mrzonka!

Kościół dzisiaj walczy za nas, zatem musi być surowy, by pilnować swoich wiernych, bo zbaczają z Bożej drogi!

On na straży moralności, musi stać i nas nauczać, że bez Bożej Opatrzności, cała ludzkość może – upaść!

Wiecznie mówią, że Twój Kościół, iść powinien z duchem czasu, że poglądy jakie mają, nie pasują do tych czasów!

A ja sobie pomyślałem: “co to znaczy z duchem czasu? Czy ma Kościół akceptować, wolne związki bez mariażu”?

Albo innych dziwnych rzeczy, domagają się nachalnie, wykrzykując różne bzdury, zniszczyć Ciebie chcą na zawsze!

I niech już się nie pytają: “co zrobiłeś dla nich Boże”! Ja bym chętnie Ich zapytał: ” co dla Boga jest zrobione?”

Mam nadzieję drogi Panie, że “krzykacze” zmienią zdanie i uwierzą dziś duchownym, że Twój Kościół – pozostanie!

Live a Reply

Live Reply