[Św. Hildegarda przedstawia wizję, w której wada i cnota odpowiadają sobie nawzajem:
Martwienie się o świat: „Jakie zmartwienie jest lepsze niż martwienie się o świat? Gdybym zgięła kolana [w modlitwie], nie dałoby mi to ani jedzenia, ani ubrania. Dlatego zdobędę wszystko, co mogę zdobyć, myśląc, mówiąc i pracując, dopóki będę mogła żyć na ziemi”.
Dążenie do rzeczy niebieskich: „Bóg zapewnia to, co konieczne, nic nie rośnie bez Jego łaski. Ty nie szukasz Boga w swoim sercu. Jestem życiem i zielenią wszystkich dobrych uczynków i naszyjnikiem wszystkich cnót. Niczego nie szukam, niczego nie pragnę, niczego nie chcę poza tym, co święte, jestem cytrą radości. We wszystkim jestem z nieba”.
Troska o świat jest duchem błąkającym się w znikomości i rozmawiającym wszędzie z wielkim hałasem; ludzie, którzy cierpią z powodu tej wady, doświadczają wielkiego poruszenia ciała i duszy, ale cieszą się nim, jakby w wielkim spokoju. To bowiem, co dla innych jest wzburzeniem, dla nich jest odpoczynkiem, a to, co dla innych jest odpoczynkiem, dla nich jest wzburzeniem. Są zanurzeni w troskach i zmartwieniach, jakby siedzieli w wannie. Wszystkie ich cele i pragnienia dążą do dóbr tego świata i troszczą się jedynie o tymczasowe i przemijające korzyści. Niech wierzący weźmie swój pług i swoje woły z myślą o Bogu i niech postępuje zgodnie z przykazaniami Mistrza, dbając o ziemię, nie zaniedbując nieba.
Live a Reply