“Ku pokrzepieniu serc…” czyli wiersze naszej parafianki – cz. 3

Malin 05. czerwiec 2020r.

“Dzięki Tobie”

Czym moje życie byłoby bez Ciebie, czy w sercu moim miłość bym miał, czy chciałbym zmienić samego siebie, czy moje życie Tobie bym oddał?

To dzięki Tobie – dzień wygląda pięknie, to dzięki Tobie – chce mi się żyć, to dzięki Tobie – odnalazłem wiarę, to Twoja miłość – dodaje mi sił.

To dzięki Tobie – nabrałem pokory, to dzięki Tobie – wróciłem pod Twój “dach”, to dzięki Tobie – jestem szczęśliwy, to dzięki Tobie – dobroć w sercu mam!

Ty dla mnie jesteś – całym światem, Ty dla mnie jesteś – radością mych dni, Ty dla mnie jesteś – źródłem nadziei, Ty jesteś Jezu – Życiem mym!

Malin 26 czerwiec 2020r.

“Żal”

Lubię nocne rozmowy i błogą ciszę w koło, zawsze nocami sami – rozmawiamy ze sobą.

Wsłuchuję się w me serce, głos Twój chcę usłyszeć, czekam na Twoje słowa – nic dziś nie usłyszę?

I tak pomyślałem – ja dziś będę mówić: “jest mi przykro Jezu, wstyd mi jest za ludzi”

. Gdyby Cię szanowali – nie obrażali by Cię, gdyby w Ciebie wierzyli – bronili by Cię.

Gdyby mieli miłość w sercach – kochali by Cię, gdyby byli miłosierni – nie zabijali by Cię.

Jesteś naszym Kościołem a opuszczają Cię, Jesteś naszą Miłością a nienawidzą Cię, Jesteś naszym Zbawieniem a nie ufają Ci, Jesteś Życiem Wiecznym a zamykają przed Tobą drzwi!

Pozwól mi Panie Jezu bym, za wszystkich ludzi, prosił o wybaczenie za grzesznych i bezdusznych!

Malin 8 lipiec 2020r.

“Bóg się nie narzuca”

Bóg się nie narzuca – cierpliwie tylko czeka, gdy zwrócisz się do Niego – do “lekarza” serca.

Bóg się nie narzuca – poproś Go o pomoc, kiedy nie proszony -“drzwi” zamknięte miał przed Sobą!

Bóg się nie narzuca – szukaj Go cierpliwie, On w swym miłosierdziu na pewno Cię przyjmie.

Choćbyś długo czekał, On Cię nie zostawi wie, że Twoje rany tylko On opatrzy.

On powie o leku, który Ci pomoże to: miłość i wiara, i ufność w pokorze.

Gdy codziennie będziesz dawek tych przestrzegać wróci radość do Ciebie, szczęście i nadzieja.

Malin 15 lipiec 2020r.

“Europa”

Europo! Europo! Byłaś kiedyś Panią młodą i piękną z chrześcijańską wiarą! Cały świat Cię słuchał, dumna byłaś kiedyś, wszystkich nas uczyłaś w Pana Boga wierzyć!

Ty, która walczyłaś w imię Pana Boga dziś kościoły zamykasz mówisz: “taka moda”! Chcesz dziś nam pokazać, że poradzisz sobie, Bóg jest niepotrzebny Światu, oraz Tobie!

Wmawiać nam chcesz wszystkim, że Bóg nie istnieje, że Świętość Rodziny to pradawne dzieje?! Wolne związki chwalisz, jesteś za aborcją, nie poznaję Cię dzisiaj “chrześcijańska”

Europo! Europo! Europo! Dokąd dzisiaj zmierzasz? Wiele już kościołów jest zamkniętych teraz! Byłaś chrześcijańska, pobożna i skromna, na ustach nosiłaś imię Pana Boga!

Gdzie zniknęły Twoje wartości moralne? Czemu nie chcesz bronić Bożych praw zajadle? Co Cię powstrzymuje do korzeni wrócić, byłabyś bastionem chrześcijańskich ludzi!

Może czas najwyższy z letargu się zbudzić, Pismo Święte wziąć w ręce i do Boga wrócić!