Zamknij
ul. Trzebnicka 12 55-114 Kryniczno

Środa, 26 Marca : Św. Jan Paweł II

     Pragniemy, aby dzisiejsza wizyta [w tej synagodze] przyczyniła się w sposób zasadniczy do utrwalenia dobrych stosunków pomiędzy naszymi wspólnotami. […] Życzenie to wyraża wspomniany przeze mnie czwarty paragraf soborowej deklaracji „Nostra aetate”. Po pierwsze, wgłębiając się we własną tajemnicę, Kościół Chrystusowy odkrywa więź łączącą go z judaizmem, „badając swoje własne misterium”. Religia żydowska nie jest dla naszej religii rzeczywistością zewnętrzną, lecz czymś wewnętrznym. Stosunek do niej jest inny aniżeli do jakiejkolwiek innej religii. Jesteście naszymi umiłowanymi braćmi i — można powiedzieć — naszymi starszymi braćmi. […]
     Ponadto należy powiedzieć, że jesteśmy dopiero na początku drogi, na którą wkroczyliśmy, i że daleko jeszcze do usunięcia wszystkich, niekiedy zamaskowanych uprzedzeń, do znalezienia odpowiedniego języka, by ukazywać prawdziwe oblicze Żydów i judaizmu, jak też chrześcijan i chrześcijaństwa. Wiadomo wszystkim, że zasadniczą różnicą jest od samego początku przylgnięcie nas, chrześcijan, do osoby i nauczania Jezusa z Nazaretu, syna waszego narodu. Z tego narodu pochodziła Maryja Dziewica, apostołowie, „będący fundamentem i kolumnami Kościoła” (por. Ga 2,9) i większość członków pierwszej gminy chrześcijan. Należy także stwierdzić, że możliwości, jakie dla naszej współpracy otwierają się w świetle wspólnego dziedzictwa zaczerpniętego z Prawa i Proroków, są wielorakie i ważne:  przede wszystkim o współpracy na rzecz człowieka na rzecz jego godności, jego wolności, jego praw, jego rozwoju w społeczeństwie, w którym będzie panować sprawiedliwość i w którym będzie rządził pokój, szalom, upragniony przez prawodawców, proroków i mędrców Izraela. […]
     Oby z tej mojej wizyty, z osiągniętej przez nas zgody i pokoju ducha wytrysło — jak w wizji Ezechiela rzeka wypływająca ze wschodniej ściany Świątyni Jerozolimskiej (por. Ez 47, 1-2) — świeże i dobroczynne źródło, leczące rany tego miasta — Rzymu. Pozwolę sobie powiedzieć, że czyniąc to, będziemy, wy i my, wierni naszym własnym najświętszym zobowiązaniom, ale także temu, co nas najgłębiej łączy i gromadzi — w wierze w jednego Boga, który „miłuje cudzoziemca” i „wymierza sprawiedliwość sierotom” (por. Pwt 10, 18), angażując się sami w okazywanie im miłości i pomocy (por. tamże i Kpł 19, 18. 34). Tego, że taka jest wola Pana, chrześcijanie nauczyli się z Tory, którą wy otaczacie tutaj czcią, oraz od Jezusa, który wyciągnął ostateczne konsekwencje z miłości wymaganej przez Torę.

Live a Reply

Live Reply